Jedną z ulubionych i tradycyjnych polskich potraw w dniu Wigilii jest karp. Jest to bardzo zdrowa, słodkowodna ryba zawierająca dużo składników odżywczych, które są niezbędne do prawidłowego funkcjonowania organizmu.
Karp jest hodowany w naszym kraju od XIII wieku. Jest na czwartym miejscu wśród najczęściej spożywanych ryb w Polsce. Łuska karpia włożona do portfela uznawana jest za przynosząca szczęście oraz dostatek do czasu następnej Wigilii.
Mimo swoich zdrowotnych właściwości, karp ma jedną irytującą wadę — małe ości. Często przez nie zaczynamy sobie odmawiać karpia.
Poniższy sposób na upieczenie karpia sprawi, że problem z ośćmi zniknie. Opisana metoda sprawdzi się także przy smażeniu innych ryb.
SKŁADNIKI:
Do przygotowania karpia potrzeba:
-
olej do smażenia
-
mąka
-
1 kg świeżego karpia
-
sól
-
pieprz
-
1 łyżeczka soku z cytryny
PRZYGOTOWANIE:
Karpia należy oczyścić z wnętrzności i łusek. Następnie odciąć głowę i umyć dokładnie tuszkę.
Ostrym nożem zrobić poprzeczne nacięcia (głębokość 3-4 mm) z każdej strony ryby. Karpia można pokroić na kilka części. Pamiętaj o nieprzecinaniu kręgosłupa.
Kolejny krok to polanie karpia sokiem z cytryny. Doprawienie solą i pieprzem. Tak przygotowaną rybę marynować 15 minut.
Po upływie czasu, karpia obtoczyć w mące. Smażyć na rozgrzanym oleju aż do uzyskania złotego koloru
Dlaczego ta metoda jest wyjątkowa i sprawia, że jedzenie karpia staje się bezproblemowe?
Zastosowanie tej metody podczas smażenia ryb z ośćmi sprawi, że ości miękną podczas smażenia. Ości wtedy miękną i stają się niewyczuwalne. Jedzenie karpia będzie przyjemnością bez konieczności uważania na niespodzianki.